5 rzeczy, które mają niekorzystny wpływ na stan rur w domu jednorodzinnym

rura pod zlewem

Kanalizacja w domach jednorodzinnych może przybierać formę mniej lub bardziej skomplikowanych systemów rur i przyłączy. Jednak jak w każdym obiekcie, także i tutaj, może dojść do jej zapchania. Efektem są nieprzyjemne zapachy z odpływów, brak możliwości spłukania toalety czy stojąca woda w wannie. Co wpływa na niedrożność rur? Jak sobie z nią radzić?

Sygnały, że z kanalizacją dzieje się coś niedobrego

Regularne czyszczenie i udrażnianie kanalizacji to podstawa jej długotrwałego użytkowania bez awarii. Zdarza się jednak, że dojdzie do zapchania rur, które należy jak najszybciej usunąć. Najlepiej zlecić to pogotowiu wodno-kanalizacyjnemu, które użyje do tego odpowiednich narzędzi i sprzętów np. spirali elektrycznej czy maszyn wysokociśnieniowych.

Co powinno nas zaniepokoić? Przede wszystkim stojąca woda w zlewie, wannie czy prysznicu i nieprawidłowy spływ ścieków, czy wręcz ich cofanie. Zbierające się w rurach zanieczyszczenia powodują też nieprzyjemne zapachy, a czasami bulgotanie w rurach.

Co może uszkodzić rury w domu jednorodzinnym?

Zapchane rury w domu jednorodzinnym to efekt wyrzucania śmieci i resztek z obiadu do toalety, zbierania się w nich piasku i innych zanieczyszczeń, co może powodować pękanie i nieszczelność. Jednak to niejedyne źródła problemów z instalacją. Przyczyniają się do nich też:

  • osad i kamień – które pochodzą z twardej wody i znajdujących się w niej związków mineralnych, mydła i szamponu,
  • chemikalia – samodzielne przepychanie rur z użyciem środków chemicznych może prowadzić do ich uszkodzenia i osłabienia,
  • lód i niska temperatura – zbyt płytko umieszczone w gruncie rury, nieocieplone, mogą wypełniać się lodem, który zmniejsza drożność, ale i może rozsadzić ścianę rury,
  • czas – należy pamiętać, że starsze, zardzewiałe rury o wiele szybciej pękają, dlatego warto zainwestować w ich regularny monitoring.

Odpowiednio zaplanowane przepychanie, udrażnianie i podgląd instalacji pozwalają przeprowadzić naprawę i regenerację rur, zanim dojdzie do większych uszkodzeń.

Jakie dodatkowe czynniki wpływają na stan techniczny rur w domu jednorodzinnym?

Oprócz wymienionych już problemów, które mogą prowadzić do uszkodzenia rur kanalizacyjnych, warto zwrócić uwagę na mniej oczywiste, a równie istotne zagrożenia. Jednym z nich jest niewłaściwe ciśnienie w instalacji. Zbyt wysokie ciśnienie może stopniowo osłabiać ścianki rur, szczególnie w miejscach łączeń, kolanek i redukcji. W przypadku rur z tworzyw sztucznych długotrwałe oddziaływanie nadmiernego ciśnienia może prowadzić do ich odkształceń, a w skrajnych sytuacjach nawet do pęknięć.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na stan rur jest nieregularne użytkowanie instalacji. Rury, w których woda przepływa rzadko, są bardziej podatne na odkładanie się osadów. Stagnacja wody sprzyja wytrącaniu się związków chemicznych zawartych w ściekach oraz rozwojowi biofilmu bakteryjnego, który z czasem może prowadzić do zmniejszenia przekroju wewnętrznego rur. Taka sytuacja często dotyczy domków letniskowych lub budynków zamieszkałych okresowo.

Nie bez znaczenia jest również jakość materiałów użytych do budowy instalacji. Rury niższej jakości, wykonane z materiałów o słabszych parametrach wytrzymałościowych, mogą szybciej ulegać degradacji. Dotyczy to zarówno starszych instalacji żeliwnych, podatnych na korozję, jak i tanich rur PVC, które mogą tracić elastyczność i odporność mechaniczną w miarę upływu czasu. Warto też pamiętać, że nie wszystkie materiały są odporne na działanie określonych substancji – na przykład niektóre rury mogą być bardziej podatne na działanie tłuszczów lub agresywnych środków chemicznych.

Dodatkowym zagrożeniem są czynniki zewnętrzne, takie jak wrastające korzenie drzew. W przypadku instalacji prowadzonych w pobliżu systemów korzeniowych, istnieje ryzyko, że korzenie znajdą drogę do niewielkich nieszczelności lub połączeń rur i z czasem doprowadzą do ich mechanicznego uszkodzenia. Korzenie mogą też przyczyniać się do powstawania zatorów poprzez fizyczne blokowanie przepływu ścieków i powodowanie pęknięć na styku rur. Regularna kontrola otoczenia instalacji i ewentualne zabezpieczenie przed rozrostem korzeni to działania, które warto rozważyć szczególnie w ogrodach z rozbudowaną roślinnością.